User experience (UX), czyli doświadczenie użytkownika, to jeden z najważniejszych czynników, który należy wziąć pod uwagę, rozpoczynając budowę produktu. Dotyczy on wszelkich jego aspektów, także naszych działań marketingowych. Nie ma wątpliwości, że warto zadbać o ten element już na początku planowania strategii reklamowej. Sukces kampanii Google Ads, która dla wielu marketerów działających w internecie stanowi istotny procent wydatków, w dużym stopniu zależy właśnie od tego, jak użytkownik odbiera nasze reklamy oraz witrynę.
Przyjazna strona to podstawa
Wielu początkujących marketerów korzystających z Google Ads błędnie ogranicza swoją pracę do samej platformy reklamowej. O ile w marketingu efektywnościowym dopięta na ostatni guzik kampania jest kluczowa dla skutecznego dotarcia do potencjalnych Klientów, to ostateczny sukces naszych działań jest zależny od tego, co odbiorcy znajdą w naszej witrynie.
Witryna musi być przede wszystkim dopasowana do naszego celu reklamowego. Strona docelowa, na którą za pomocą reklam kierujemy potencjalnych użytkowników, powinna jasno odpowiadać poszukiwanej przez nich treści bądź informacjom zawartym w reklamie. Jeżeli celem jest np. pozyskanie Klientów zainteresowanych kursami języka angielskiego, pierwsza strona, którą zobaczy osoba klikająca w reklamę, powinna jasno informować o dostępnych kursach, ich cenach oraz umożliwiać łatwe skontaktowanie się z firmą np. poprzez formularz kontaktowy czy przekierowanie do strony zapisu online. Kolejnym istotnym elementem strony jest jej interfejs – łatwe poruszanie się w witrynie jest dla wielu użytkowników kluczowe. Przejrzyste, łatwo dostępne i uporządkowane menu może pomóc zatrzymać użytkownika na stronie, co często bezpośrednio przekłada się na pozyskanie go jako Klienta.
Na doświadczenia użytkownika wpływa też zadbanie o wysoką jakość witryny od strony technicznej. Tutaj kluczowym elementem jest to, czego na pierwszy rzut oka nie widać, czyli czas ładowania strony. Badania pokazują, że 75% użytkowników zamyka stronę, jeśli ładuje się ona 3 sekundy lub dłużej. Na nic zdadzą się setki złotych wydane w Google Ads oraz piękna i funkcjonalna witryna, jeżeli ¾ użytkowników nigdy jej nie zobaczy.
Przy projektowaniu i optymalizacji strony nie możemy również zapomnieć o jej mobilnej wersji. Choć wielu reklamodawców obserwuje, że więcej konwersji uzyskują oni dzięki urządzeniom stacjonarnym, okazuje się, że w rzeczywistości bardzo często pierwszy kontakt ze stroną użytkownicy mają za pomocą telefonów i tabletów. Według danych portalu Statcounter już od 2016 roku ponad 50% ruchu w internecie pochodzi z urządzeń mobilnych. Wartości te rosną, co każe nam w coraz większym stopniu przeprogramować myślenie o naszych witrynach na tzw. mobile-first, gdzie przede wszystkim skupiamy się na doświadczeniach użytkownika korzystającego z urządzenia przenośnego.
Dopasowane reklamy Google Ads
Tworząc reklamy za pomocą Google Ads, musimy również pamiętać, że powinny one być łatwe w odbiorze. Najczęściej stosowanym formatem reklamowym w Google Ads są reklamy tekstowe i choć na pozór ich prosta forma sprawia, że nie są one trudne do przygotowania, wielu reklamodawców zapomina o kilku kluczowych elementach. Przede wszystkim, w reklamie tekstowej powinniśmy stosować się do wzorców czytania. Badania pokazują, iż użytkownicy, przeglądając strony internetowe, czytają je zazwyczaj wg tzw. “wzorca z” – w związku z tym, najważniejsze informacje powinniśmy stosować w pierwszym i drugim nagłówku oraz na początku tekstu reklamy. Kolejnym ważnym elementem jest “wezwanie do działania”, które powinno w jasny sposób informować użytkownika, jakie następne kroki powinien on wykonać po kliknięciu reklamy.
Aby jak najbardziej dopasować się do oczekiwań użytkowników, powinniśmy również stosować odpowiednie rozszerzenia reklam. Pozwalają one nam na przewidywanie potrzeb potencjalnego Klienta, a następnie odpowiadanie na nie jeszcze za nim będzie on je w stanie sprecyzować – dlatego np. umieszczenie obok reklamy rozszerzenia połączeń zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania konwersji telefonicznej. Użytkownik, który być może początkowo nie planował połączenia z firmą, widząc taką funkcjonalność, często decyduje się z niej skorzystać.
Jak zacząć?
Aby posiąść całą wiedzę z dziedzin takich jak budowa stron oraz UX potrzeba wielu godzin teoretycznego przygotowania i jeszcze więcej czasu na wdrożenie wszystkich koniecznych zmian w życie. Wielu marketerów czuje się w związku z tym przytłoczonych i poddaje się, zanim jeszcze na dobre zacznie optymalizację witryny. Trzeba pamiętać, że optymalizacja to długofalowy proces, jeżeli nie możemy sobie pozwolić na sztab ludzi pracujących nad naszą witryną, musimy zacząć od samych podstaw. Jak to zrobić? Sprawdzoną metodą jest wcielenie się w rolę naszego potencjalnego Klienta. Wyobraźmy sobie, że poszukujemy produktu w internecie i odwiedzamy naszą stronę, a następnie zadajmy sobie pytania takie jak: czy znalezienie produktu w witrynie było łatwe? Czy karta produktu dostarczyła mi wszystkich koniecznych informacji? Czy proces zakupowy był szybki i prosty? Takie pytania pozwolą nam lepiej zrozumieć naszych konsumentów, a następnie naprawić wiele istotnych elementów naszej strony. Będąc sprzedawcą, musimy pamiętać o tym, na czym zależy nam, kiedy jesteśmy po drugiej stronie i próbujemy znaleźć dopasowaną do naszych potrzeb ofertę.
UX to dziedzina niezwykle szeroka i stale się rozwijająca, warto więc poszerzać swoją wiedzę, śledzić najnowsze trendy oraz aktualne oczekiwania użytkowników. Dzięki temu nasza strona będzie dla nich przyjazna, co może zapewnić ostateczny sukces naszej kampanii reklamowej. Pamiętaj, że reklama, w którą klika użytkownik to tylko początek długiej podróży, jaką jest proces zakupowy, nie pozwól, aby Twoja strona przeszkodziła mu w dotarciu do celu.