Czy zastanawialiście się kiedyś, od czego zależy to, jak wysoko w rankingach Google znajduje się Wasza strona? Co decyduje o pozycjonowaniu w tzw. TOP 10? Czy wystarczy, aby treść była nasycona odpowiednimi słowami kluczowymi? Czym jest Core Web Vitals? Na te oraz wiele innych pytań dotyczących widoczności witryny w sieci postaramy się odpowiedzieć w dzisiejszym artykule.
Widoczność strony w Google
O tym, czy Twoja strona jest widoczna wśród pierwszych witryn, pojawiających się w wynikach wyszukiwania po wpisaniu w przeglądarce danej frazy, decyduje wiele czynników. Wszystkie mają jedno zadanie – sprawić, aby użytkownicy jak najszybciej i jak najłatwiej dotarli do unikalnych treści. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy zadbać jedynie o słowa kluczowe SEO czy linkowanie wewnętrzne, to czynników rankingowych jest znacznie więcej.
Od czego zależy pozycja w Google?
Czynniki rankingowe Google możemy podzielić na dwie kategorie: on-site i off-site. Ich lista jest bardzo długa i w zasadzie trudno wymienić wszystkie ze względu na dynamiczne zmiany zachodzące co jakiś czas w algorytmach. Do tej pory na postrzeganie strony przez boty wpływ miało m.in. dostosowanie jej do użytkowania na urządzeniach mobilnych, stosowanie protokołu HTTPS czy błędy pojawiające się w treściach. W sierpniu 2021 roku gigant z Mountain View planuje wykonać krok w stronę lepszego dostosowania treści do użytkownika, wprowadzając m.in. Web Core Vitals.
Web Core Vitals – co to jest?
Najprościej mówiąc, jest to zbiór podstawowych wskaźników internetowych, dzięki którym użytkownik jeszcze łatwiej i szybciej wyszuka w sieci żądane treści. Jednocześnie wytyczne te będą cennymi wskazówkami dla robotów Google, pozwalającymi na lepsze pozycjonowanie strony. Obecnie na Web Core Vitals składają się 3 elementy:
● LCP (Largest Contentful Paint) – jest to wskaźnik określający czas ładowania głównego elementu witryny – np. największej grafiki, bloku tekstu. Optymalnie powinien on wynosić 2,5 sekundy;
● FID (First Input Delay) – wskazuje, ile czasu upłynęło od reakcji użytkownika do załadowania żądanej treści przez wyszukiwarkę np. po kliknięciu przycisku. W tym wypadku wartość wskaźnika nie powinna być wyższa niż 100 milisekund;
● CLS (Cumulative Layout Shift) – mierzy stabilność wizualną strony, czyli np. to czy podczas ładowania nie dochodzi do przesuwania jej elementów, a co za tym idzie – zmiany fontów, doładowywania grafik itp. Na wskaźnik ten składa się suma wszystkich tych zmian i powinien on wynosić mniej niż 0,1.
Czynniki rankingowe Google on-site
Jakiś czas temu pisaliśmy już o czynnikach rankingowych Google. Wiele z nich nadal ma decydujący wpływ na pozycję w przeglądarce. Obok unikalnych treści, słów kluczowych w nagłówkach czy samym tekście warto zwrócić uwagę także na inne elementy. Należą do nich m.in.:
● stosowanie linków kanonicznych – adresów URL, które Google traktuje jako najbardziej reprezentatywne wśród innych. Przydaje się ono wówczas, gdy na kilku podstronach naszej witryny istnieje identyczna treść. Należy jednak pamiętać, że to tylko wskazówka dla botów i może ona zostać zignorowana,
● aktualizacja treści – zwłaszcza w przypadku starszych wpisów, które warto poszerzać o nowe informacje,
● dodawanie materiałów wideo – to one przyciągają wzrok użytkowników i niejednokrotnie decydują o dalszym postępowaniu, np. podjęciu decyzji o zakupie produktu,
● prawidłowe skonfigurowanie ustawień pliku robots.txt – czyli poinformowanie robotów Google, o tym, na które strony mogą wejść, a jakie omijać. W przypadku błędnych ustawień możemy uniemożliwić dojście botów do głębszych struktur witryny,
● przekierowania 301 – zmiana adresu strony www powinna skutkować wprowadzeniem przekierowań ze starego na nowy adres. Google indeksuje strony, które mają maksymalnie 5 przekierowań,
● dane kontaktowe – czyli coś naprawdę użytecznego dla przeciętnego Kowalskiego – roboty Google znacznie lepiej traktują strony, gdzie adres firmy jest łatwy do znalezienia i przejrzysty.
Czynniki rankingowe Google off-site
Obok tego, co możemy zdziałać wewnątrz swojej witryny, istnieje też szereg czynności określanych jako czynniki rankingowe off site. Wśród nich znajdują się:
● linkowanie zewnętrzne – znaczenie ma tutaj zarówno naturalność, jakość, jak i liczba linków prowadzących do głównego adresu oraz podstron. Wskazówka: przydatnym narzędziem może być tutaj Ahrefs lub Majestic SEO,
● staż domeny – w TOP 10 znajdują się zazwyczaj strony mające więcej niż 3 lata,
● znaczenie marki w sieci – ciekawostką jest to, że Google odczytuje oznaczenia naszej firmy jako linki i przez to lepiej ją ocenia. Nie ma przy tym znaczenia czy chodzi o pozytywne, czy negatywne komentarze – po prostu – im więcej “szumu” wokół brandu, tym, większa szansa na wyższe miejsce w rankingach,
● historia strony – Google nie zapomina – jeśli przejmujemy po kimś domenę, warto zainteresować się jej historią. Można to zrobić, korzystając np. z Web Archive – narzędzia, dzięki któremu sprawdzimy, jakie treści znajdowały się na danej domenie od początku jej istnienia. Wayback Machine pozwala na swoistą podróż w czasie – w cyfrowym archiwum użytkownik znajdzie kopie (snapshots) stron zgromadzone przez boty na przestrzeni różnych dni i godzin. W raportach warto zwrócić uwagę na czerwone oznaczenia sugerujące błąd serwera lub pomarańczowe, oznaczające próbę archiwizacji nieistniejącej witryny.
Co zrobić, aby strona była widoczna w TOP 10 Google?
Nie da się oczywiście umieścić wszystkich witryn na pierwszej stronie wyszukiwarki. Warto jednak zawalczyć o dobrą pozycję, bo jak pokazują badania – mało któremu użytkownikowi chce się wchodzić na 2, 3, a co dopiero 5 czy 10 podstronę w wynikach wyszukiwania. Na pewno jednak – jeśli nie mamy odpowiedniego doświadczenia – warto nawiązać współpracę z firmą, która na co dzień zajmuje się optymalizacją stron internetowych. Specjaliści doradzą, co działa dobrze, a co wymaga jeszcze poprawy i ulepszenia, a w razie jakichkolwiek zmian algorytmu – szybko zareagują na konieczność przeprowadzenia dodatkowych prac.