Wielki plebiscyt w Internet Plus
Wybieramy imię dla naszego Brand Hero!
Maskotka marki Internet Plus
I wtedy wchodzi on. Cały na niebiesko. Kanciasty elegancik pod krawatem, z szelmowskim uśmieszkiem. Chce się przedstawić, ale nie może. Dlaczego? Bo pomimo tego, że jest już z nami od dłuższego czasu, wciąż brakuje mu imienia. Podaje czteropalczastą dłoń i tylko się uśmiecha zawstydzony. Bezimienny. Taki stan rzeczy nie mógł trwać wiecznie, dlatego wzięliśmy sprawy w swoje ręce – a mamy ich kilkaset.
Żywot Plusika z HTTPS
Do tej pory brand hero Internet Plus – specjalistów od pozycjonowania – zdążył na stałe zagościć na firmowych materiałach promocyjnych, stronach internetowych i w mediach społecznościowych. Nazywaliśmy go różnie – Pan Plusik, IP Man czy... Stefan. Niestety żadne z tych imion do niego nie pasowało, żadne nie było oficjalne. Wszystko już wkrótce miało się zmienić.
Wielki plebiscyt w Internet Plus
To była środa, 6 marca. Od rana w siedzibie firmy HTTPS w Poznaniu i toruńskim oddziale panowała atmosfera podekscytowania – wszyscy podzielali opinię, że to będzie wielki dzień. Pracownicy z niecierpliwością czekali na przybycie komisji. W samo południe wyruszyły dwie dzielne copywriterki – dzierżąc urnę wyborczą wytwornie ustrojoną wizerunkiem Bezimiennego. Dotarły na każde piętro, do każdego pokoju. Nie poddały się, dopóki nie otrzymały od wszystkich kolegów i koleżanek kart z propozycją imienia. Głosowanie nie było anonimowe ze względu na przewidziane atrakcyjne nagrody dla pomysłodawców najlepszych nazw dla maskotki.
Podzielone opinie w Internet Plus
Grono jurorskie, w którego skład weszli członkowie zarządu HTTPS, nie miało łatwego zadania. Propozycji było tak wiele, że obrady trwały długie godziny, a pracownicy wszystkich działów wstrzymali oddech. Pomysły na imię człowieka-plusa były skrajnie od siebie różne – śmieszne, poważne, długie, krótkie, wytworne, swojskie. Wiele było tak genialnych, że jurorzy zostali postawieni przed problemem – jak wybrać to jedno właściwe?
Internet Plus i święty Graal wśród imion
Wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany moment i wszyscy znów mogli odetchnąć. Jurorzy plebiscytu obwieścili radosną nowinę dotyczącą oficjalnego imienia naszej maskotki. Zwyciężyła propozycja Macieja Radomskiego, który wpadł na genialny pomysł nazwania człowieka-plusa – Plusjuszem. Owacjom na stojąco oraz gratulacjom nie było końca. Ze wzruszeniem obserwowaliśmy, jak na naszych oczach tworzy się historia.